Spójrzcie sami na zdjęcia jak wyglądają Ogrody Hortulus Spectabilis. 

 Pogoda w tym roku okazała się bardzo łaskawa i w tą słoneczną niedzielę, wydarzenie odwiedziło ponad 2 tysiące gości. Czekało na nich mnóstwo atrakcji.

Głównym punktem programu była Dyniowa Gonitwa –drużynowa sztafeta. Uczestnicy mieli do pokonania pięć różnych przeszkód, a na czterech punktach wymiany, przekazywali sobie dynię, którą wylosowali przed startem. Podczas sztafety, uczestnikom cały czas dopisywał dobry humor.Bo przede wszystkim chodziło o dobrą zabawę. Jak co roku nasi biegacze tłumnie zgłosili się do konkurencji, w sztafecie wystartowało prawie sto osób. Na mecie na uczestników czekały pamiątkowe przypinki i posiłek regeneracyjny – pyszna zupa dyniowa.

Oprócz sztafety, nie zabrakło innych zabaw ruchowych oczywiście z udziałem bohaterek wydarzenia – dyni, które pochodziły z warzywników w Ogrodach HortulusSpectabilis w Dobrzycy. Goście wydarzenia mogli zmierzyć się w konkurencjach takich jak: toczenie dyni, walka o dynię, szacowanie wagi dyni czy skoki w workach.  Jak co roku dużym powodzeniem cieszyła się konkurencja drążenia dyni. Nasi uczestnicy niemalże łamali łyżki, aby jak najszybciej pozbyć się wszystkich pestek. Na terenie Ogrodówpowstał punkt animacyjny dla dzieci. Mogły one między innymi przygotować wyklejankę z płatków jesiennych kwiatów zebranych wcześniej w Ogrodach HortulusSpectabilis w Dobrzycy. Ponadto nie zabrakło gier plenerowych rozstawionych na terenie Ogrodów, a  były to: domino, kółko i krzyżyk czy puzzle, w których do ułożenia była plansza z odmianami dyń.

Dyniowe Garden Party to również moc doznań kulinarnych.Uczestnicy na pewno nie wyszli głodni z Ogrodów HortulusSpectabilis w Dobrzycy, bo oprócz Ogrodowych barów: Rumianek i Piwonii, gotowało dla nich bistro „Styl i Smak Krystian Klak” z Pleszewa. Na talerzach gościła dynia w różnej postaci. Oczywiście największym powodzeniem cieszyła się pyszna zupa dyniowa,  której przyrządziliśmy ponad 300 litrów! Goście mogli również spróbować gulaszuczy sałatki z dynią. Było również coś dla łasuchów: pyszny deser imprezy – pana cotta z dyniową marmoladą, muffinki dyniowe czy ciasto z dynią i karmelizowaną skórką pomarańczy.

Podczas Dyniowego Garden Party odbyły się dwa konkursy: Konkurs florystyczny i konkurs na Dyniowego Cudaka. W pierwszym z nich zmagały się cztery uczestniczki, które do wykonania miały kompozycję, instalację pod tytułem „Dynia nie musi być wazonem”. Oprócz głównej bohaterki, Panie miały do dyspozycji kwiaty, trawy i inne rośliny rosnące w Ogrodach HortulusSpectabilis w Dobrzycy. Prace tworzone były z ogromnym zaangażowaniem i pasją, a zwyciężczynią została Pani Olga. W konkursie na Dyniowego Cudaka oceniane były prace wykonane wcześniej i przyniesione na Dyniowe Garden Party. Jury miało trudny orzech do zgryzienia. Prace były bardzo kreatywne i niezwykle różne, przez całą imprezę cieszyły oko odwiedzających gdyż rozstawione zostały w różnych miejscach ogrodu.

Atrakcją wydarzenia były również stoiska wystawiennicze. Można było kupić pyszne przetwory, miody, zakwasy a na stoisku organizatora, rośliny produkowane w Szkółce Roślin Ozdobnych Hortulus w Dobrzycy.

Goście mogli zwiedzić Ogrody Hortulus Spectabilis w Dobrzycy w jesiennej aurze. Gdzie kwitną już trawy, jesienne byliny zdobią rabaty a liście drzew i krzewów przybierają nowe barwy.